Światłowody a polska gospodarka

„Polska gospodarka potrzebuje światłowodów!” – takie okrzyki dość niespodziewanie słychać od ekspertów finansowych, którzy obawiają się o rozwój polskiej gospodarki. Niestety taki czarny scenariusz jest prawdopodobny, jeśli w ciągu kilku lat nie uda nam się skonstruować nowoczesnej infrastruktury, opartej na przesyle danych.

Pod tym względem Europa nam ucieka. Nie mówimy już tylko o najbardziej rozwiniętych krajach, ale nawet już o bliskich sąsiadach czy Estonii, która potrafiła wdrożyć w życie plan dopuszczenia do ruchu autonomicznych samochodów. Jest to już sygnał alarmowy, że jesteśmy mocno opóźnieni. Aby przepaść była mniejsza, potrzeba Internetu światłowodowego, którego mamy zbyt mało. Jedynie 59 proc. gospodarstw domowych używa stacjonarnych, szerokopasmowych łącz, a średnia unijna to 79 procent. Jeśli poprawimy się w tym zakresie, wtedy polski biznes będzie w stanie się rozwijać, nam (czytaj: konsumentom) będzie żyło się wygodnie.

Jeszcze niedawno wydawało się, że technologia 5G jest tylko zbędnym luksusem, bez którego sobie poradzimy. Raporty są jednak bezwzględne. Potrzebne są nam ogromne przepustowości, aby zrobić ważny krok ku wzrostowi gospodarki, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom użytkowników. Niełatwe jest połączenie trzech elementów: potrzeb społeczeństwa, ambicji państwa i opłacalności. Jeśli uda się to osiągnąć w światłowodowym aspekcie, to polska gospodarka ma szansę wyjść z cienia.

Analitycy uważają, że 5-procentowy wzrost gospodarczy wymaga nawet 40 miliardów inwestycji w telekomunikację w ciągu 5 lat. Aby było to możliwe, potrzebne są zmiany w ustawach, aby budowa sieci światłowodowych odbywały się dużo szybciej.

Ponadto, jeśli bardzo szybkie łącza internetowe staną się powszechne, to wiele regionów polski stanie się atrakcyjnymi, nie tylko pod względem turystyki, ale przede wszystkim pracy. Działy administracyjne będą mogły szybciej wykonywać swoją pracę (ze względu na błyskawiczne przesyłanie danych).

Aby było to możliwe, niezbędna jest spójna i przemyślana strategia upowszechniania Internetu szerokopasmowego. Cyfrowa rewolucja – prędzej czy później – i tak nadejdzie, a wtedy nasz kraj ulegnie zmianie. Będziemy inaczej pracować, spędzać wolny czas i wydawać pieniądze. Powstaną pojęcia „e-zdrowia” oraz „e-administracji”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *